piątek, 1 lipca 2011

Rzeczywistość nas rusza - Reporterzy bez fikcji Agnieszki Wójcińskiej

Pamiętacie te klasówki z polskiego z jednym tylko pytaniem: „co autor miał na myśli?”. Nie znosiłam tego pytania. Ja nie wiem, co on myślał. Ja tylko wiem co czytam. Niedawno Wisława Szymborska dla zabawy napisała maturę: za analizę swojego własnego wiersza dostała tróję. Zabawne, prawda? A przecież żaden autor nie zapyta czytelnika pochylającego się nad pierwszą wersją tekstu: „Skończyłeś? To powiedz mi, co ja myślałem”. Jednak czasem autor może mieć ochotę się wytłumaczyć. Ale wtedy to nie jest już analiza tekstu, tylko wywiad.

...
Czasem mam wrażenie, że literatura faktu odpowiada głównie na naszą potrzebę zetknięcia się z prawdą. Nie wierzymy już nikomu – politykom, reklamie, gazetom, telewizji. - Żyjemy w kłamstwie rozpowszechnianym przez tych, którzy kłamać nie powinni – komentuje choćby Wojciech Jagielski. Współczesnego dziennikarstwa nie lubi, ale się nim zajmuje. Z tym, że nie stara się czytelnikowi przypodobać. Nie pisze o tematach modnych, marketingowo skutecznych. Więc dlaczego jego książki tak dobrze się sprzedają?
...

Cały tekst dostępny na portalu MojeOpinie.pl

Brak komentarzy: