niedziela, 24 października 2010

Złe dobrego początki

Wielu z nas wierzy, że stworzenie świetnie sprzedającego się produktu wymaga genialnego umysłu i szczegółowych planów, zanim jeszcze przystąpi się do pracy. Najpotężniejsze firmy na świecie mają do opowiedzenia zgoła odmienną historię.  


Spośród największych firm wiele zaczynało jako mały tartak, domowe laboratorium albo firma przewożąca suszone ryby. Guma do żucia i Coca-Cola w zamyśle swoich twórców miały być raczej produktem przemysłowym niż hitem smakowym. Kuchenka mikrofalowa stanowiła prototyp broni, a papierosy Marlboro, zanim stały się synonimem „męskości”, sprzedawane były jako wykwintne cygaretki dla pań W świecie prawdziwego biznesu radykalna zmiana perspektywy jest jednym z warunków przetrwania. Czasem okazuje się także źródłem wielkiego sukcesu.

Artykuł zamieszczony na portalu TargiPracy.Gazeta.pl/
Autor: Joanna Sabak 

Czytaj więcej...